sobota, 28 kwietnia 2018

Hispanic Barbie z nowa buzia... :)

Witajcie,
pewnego razu zobaczylam na ogloszeniach regionalnych Hispanic Barbie. Piekne nieuszkodzone cialo, cudowne lsniace wlosy i calkowicie zmyta buzia. Szkoda mi sie jej zrobilo bo nie bylo nikogo kto bylby chetny ja kupic.

Po tygodniu napisalam do sprzedawcy i przygarnelam biedulke.

Wiedzialam ze musze ja wymalowac i wiedzialam ze chce aby miala klasyczny malunek a'la mattel.

Postanowilam wiec wyprobowac nowe farby do modeli, ktore kupilam jakis czas wczesniej. Farby sa fajne jednak napewno bardziej wymagajace niz inne techniki repaintu...przynajmniej dla mnie.

Tutaj nie uzywa sie utrwalacza tylko maluje jedna jedyna warstwe jak najcieniej i tak by nie zostala faktura.
Do konca nie jestem jeszcze zadowolona no ale to narazie 3 moja proba. Wiem jednak ze konieczne jest posiadanie airbrusch bo jest wiele rzeczy ktore mozna wymalowac tylko i wylacznie pryskajac minimalna chmurke farby...dlatego pewnie w jakiejs nieokreslonej przyszlosci bede musiala zakupic ;)

Stefcie wymalowalam na wzor klasycznych SuperStar. Z brazowa zrenica jak u Hawaiian ale jednak calkowicie innym ksztaltem oczu i kolorytem. Nie chcialam zeby byla bardzo podobna a jedynie w klimacie tamtej lalki.

Sukienke dla mojej Barbie wyczarowala Pani Natalia <3

Bardzo dziekuje <3

Mam nadzieje ze calosc sie Wam spodoba :)

Pozdrawiam slonecznie :)



Wedle zyczenia zrobilam wiecej zdjec... a  wczesniej dalam jedno bo wybitnie nie ma czym sie chwalic :P jak pisalam to dopiero moj 3 repaint ta technika wiec nie ma cudow ;]

Jednak dla tych co chca sie przestraszyc prosze ciag dalszy fotek ;)...