piątek, 10 lipca 2015

Cupid razy dwa... :)

W koncu zdecydowalam sie i zakupilam pierwsza lalke Ever After High :) Jest sliczna i sama sie zastanawialam czemu tak sie przed nimi bronilam ;) Laleczka ktorej nie potrafilam powiedziec nie jes Cupid :) Mam tez jej wersje z MH. I choc uwazam ze MH sa naprawde ladne to akurat Cupid EAH bardziej mi sie podoba... moze przez koloryt buzi a moze ksztalt twarzy...??
Pozdrawiam Was serdecznie :)


30 komentarzy:

  1. Śliczna, mnie też się podobają lale Ever Afteh High. Kiedyś nawet nosiłam się z zamiarem kupna jakiejś, ale w kocu nie zdecydowałam się. Choć lubię bardzo Monsterki to zgadzam się, że te drugie są dużo ładniejsze :)
    Gratuluję nowego nabytku i pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) No ja jak narazie pozostane przy tej jednej :) choc nigdy nei wiadomo :) Rowniez pozdrawiam :*

      Usuń
  2. To bardzo urocza laleczka! Nie warto się przed nimi bronić, bo i tak Cię dopadną :)))
    Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, tak to jest, ostatnie bastiony obronne upadają, też miałam parę takich lalek, których miałam nigdy nie mieć, a jednak mam :-) EAH zdecydowanie ładniejsza, MH trochę zbyt... upiorna? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli chodzi o lalki to moja linia obrony pada po 5 minutach ;) MH cupid jest rzeczywiscie ciut upiorna ;)

      Usuń
  4. Ja wolę monsterkę, jakoś straciłam zainteresowanie EAH. Ale te dwie lalunie są bardzo ciekawe i warto mieć komplet. :-) Serdeczności! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Cupid to wyjatkowa lala w obydwoch wersjach :) Buziaki :)

      Usuń
  5. Zdecydowanie, jeszcze sie trzymam daleko od EAH, ale gratuluje nowej panny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No ja już poległam i parę dni temu sama stałam się właścicielką dwóch modeli EAH :) Cupid EAH wygląda niesamowicie uroczo i faktycznie fajniej się prezentuje niż MH.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow super :) Ciekawa jestem jakie zawitaly do twojej kolekcji :)

      Usuń
  7. Obie piękne, choć zgadzam się - Cupid EAH bardziej zachwyca :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie maja cos w sobie choc mnie tez bardziej podoba sie wersja EAH :)

      Usuń
  8. Och, teraz można je porównać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. EAH bardziej do mnie przemawia. Jest urocza.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja od pierwszego spojrzenia uległam -
    jeszcze mam kilka panienek na swej
    sennej liście - póki co - śnię wciąż...

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja córa posiada everkę, którą wielbi gdyż jest w jej ulubionym kolorze:)
    U monsterki podoba mi się dziubek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O a jaki to kolor?? Ja mysle ze jeszcze jakas EAH kupie jesli nadarzy sie okazja :)

      Usuń
  12. Obie są słodziutkie. W ogóle EAH są świetne. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne porównanie! Nie mam żadnej Cupid i też nadal EAH. Ale im więcej przyglądam się tym lalkom na blogach, (a jedną miałam nawet w dłoni dzięki lalkowemu spotkaniu) tym chętniej dochodzę do wniosku, że zdobędę kiedyś reprezentanta tego gatunku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak maja zdecydowanie cos w sobie co zmusza zeby je kupic :)

      Usuń
  14. EAH są cudowne! I też od niedawna jestem posiadaczką jednej z nich! I jest nią... C.A. Cupid! :P To na pewno nie będzie moja ostatnia lalka z tej serii :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja Cię doskonale rozumiem. One są w zupełnie innych klimatach. EAH jest bardziej delikatna i bajkowo cukierkowa a MH z kolei taka ostrzejsza i upiorniejsza:)) Cichaczem marzę o EAH Cedar Wood:))
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak zupelnie rozne ;) Ta o ktorej marzysz jest przesliczna <3 <3

      Usuń

Bardzo dziekuje za odwiedziny i kazde mile slowo komentarza :*