Kupilam kiedys taka slodka Kelly/ Shelly i dopiero jak przyjechala zobaczylam ze ktos jej wygolil cale wlosy z tylu... Bylam troche zla bo sama jak sprzedaje cos uszkodzonego to opisuje to dokladnie i nie oczekuje nie wiadomo jakich sum od sprzedazy. W kazdym razie laluni wyskubalam resztke pozostalych wlosow i zrobilam jej wloczkowy reroot. Buzie mialam rowniez przemalowac ale jak narazie nie znalazlam czasu na ta operacje ;)
Mam nadzieje ze Wam sie spodoba :) Pozdrowienia :)
... no i proszę, jaką masz teraz cudną pszczółkę :)))
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńNie mam pojęcia jak wyglądała w oryginale ale nie wydaje mi się żeby lepiej, taka jak teraz jest absolutnie perfekcyjna :)
OdpowiedzUsuńSlicznie dziekuje <3 <3
UsuńZgadzam się z Zurineczką! Teraz jest doskonała!
UsuńJakie słodkie wspomnienie lata :-) No, to mnie przekonałaś, muszę poeksperymentować z włóczką, efekt nawet na takim małym łebku jest bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńSprobuje koniecznie :) Super sie robilo i nawet szybko :)
Usuńsłodziak!
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńŚliczności, prawdziwa z niej pszczółka Maja.
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńNie domyśliłabym się że włosy nie fabryczne, bardzo fajnie ci wyszła, miła z niej pszczółka :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Reroot wloczka jest bardzo latwy do zrobienia i rzeczywiscie efekt calkiem zadowalajacy :)
Usuńawwwww!!!! Słodziusieńka!!!!!!:)))))))
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię, jak ktoś ukrywa wady przy sprzedaży, albo nie mówi po prostu o nich. Ostatnio miałam taką sytuację, że znalazłam na sprzedaż bardzo tanio gołą hula barbie. (Rozpoznałam, bo widziałam ją u Ciebie:)) Chciałam ją sobie kupić w prezencie gwiazdkowym, ale najpierw się skontaktowałam i zapytałam, czy nic jej nie dolega, czy ma niepowyrywane włosy i stawy działające i okazało się że jednak nie była w porządku, a w jej opisie nic nie było o uszkodzeniach. Obeszłam się więc smakiem:/
Dziekuje :)
UsuńNo ja wlasnie w taki sposob nabawilam sie kilku lalek. Niedawno znalazlam znow interesujaca lalke ale zdjecie bylo niewyraznie.Poprosilam wiec o dodatkowa fotke samej glowy no i okazalo sie ze lalka ma wycieta grzywke przy samej czaszce. lalka mi sie podobala i moglabym ja wziasc i zrobic reroot ale moja propozycje obnizki ceny nie spodobala sie sprzedajacej...odmowila i czeka na nastepna ofiare,ktora kupi bez prosnby o detale. Buziaki
Jaki uroczy maluszek. Świetny pomysł z tymi włosami . Teraz wygląda jak Maja.
OdpowiedzUsuńTeż bym była zła gdyby zamówiona lalka nie miała części włosów. Właśnie przez takich sprzedawców nie kupuję przez internet.
Pozdrawiam
Dziekuje :) No niestety ludzie sa rozni. Ja te uszkodzone ,ktore kupilam za dosc wysoka cene sprzedaje teraz na OOAK albo czesci zamienne ale sa ludzie ,ktorzy ciagle ukrywaja takie rzeczy.Robia niewyraznie zdjecia albo wrecz chca za zmasakrowana lalke z 10 euro...
UsuńCzasami tez mi sie odniechciewa ale dla mnie internet to najlepszy sposob zakupu fajnej lalki ...poza tym zawsze mozna poprosic o dodatkowe zdjecie...czlowiek uczy sie na bledach ;) Pozdrowienia