Anika to niemiecka lalka przedwojenna. Sygnowana : Armand Marseille German 390. A.2/0X.M.
Moja jest po przezyciach...potluczona buzia , wybite dwa zeby... udalo sie ja naprawic i osadzic na jakims rownie starym korpusie .
Peruka jakiejs nowszej daty ale nawet jej pasuje :)
Mam nadzieje ze Wam sie spodoba :)
Pozdrowienia
Laluszka ma troszkę przerażony wzrok, jakby się wystraszyła, że ją pokazano w sieci ;-) Biedulka :-) Sympatyczne znalezisko :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpo tym co przeszla to wogole cud ze patrzy ;) A serio to ma tyki wyraz twarzy bo rzesy sie wytarly przez lata uzytkowania :) byla bardzo wymeczona jak ja przed laty znalazlam :) Pozdrawiam :)
UsuńMam nadzieję, że uda Ci się zdobyć, a może zrobić, odpowiedniejszą perukę (moherową). Buźkę naprawiłaś ślicznie. Lala jak marzenie.
OdpowiedzUsuńMoge zrobic bo moher mam ale narazie nie mam kompletnie czasu a ta peruka jakos mi sie podoba i narazie nie chce jej zmieniac ;) Dziekuje ja tez ja lubie ...juz nawet przez sama ilosc pracy jaka wlozylam zeby wygladala jak ...lalka ;)
UsuńI am so very happy you took this doll into your arms and repaired her. Every doll needs to be loved as they can bring such joy! The little outfit she's wearing is perfect. But it is quite funny to see dolls with individual teeth! Thank you so much for sharing.
OdpowiedzUsuńI'm very glad you like her <3
UsuńRzadko podobają mi się lalki z ząbkami a ta jest naprawdę świetna! Widać, że ma za sobą trudne przeżycia, ale tym bardziej winniśmy jej szacunek, opiekę i miłość :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 te lalki sa magiczne :) ja nie mam ich dosc...i gdyby nie to ze sa tkie drogie i takie duze to bym ich wiecej przygarnela :)
UsuńAWWW!!! Super jest. Taka trochę straszna i ale też całą sobą błagająca o przytulanie i miłość. Niezwykle klimatyczna lalunia!! Jestem po prostu zauroczona nią.
OdpowiedzUsuńZ zębami sobie poradziłaś wspaniale.
Ciesze sie ze Ci sie podoba :) Akurat w tych lalkach uwielbiam to ich strasznosc :) Sa cudowne <3
UsuńPrzepiękna jest !!!! marzy mi się takie cudo, niestety puki co mogę sobie pogapić się u Ciebie :) pięknie ją naprawiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 Oj czasami to lepiej nie zaczynac bo wystarczy mala iskierka...i jedna lalka a zaraz pchaja sie inne drzwiami i oknami ;)
UsuńNo nie jestem miłośniczką tego typu lalek. Ale jak pomyślę o ich wieku... to chętnie bym dotknęła i obejrzała na żywo. :) To prawdziwy kawałek historii. :)
OdpowiedzUsuńO tak to sa lalki z historia i posiadaja dusze skrywajaca ogrom tajemnic swego dlugiego lalkowego zywota :)
UsuńNareszcie dotarłam :-) Ładne to laliniątko. Sądząc po malunku buzi jest niewielkich rozmiarów (ok.30cm?) co jest dodatkowym atutem. Nie wiedzieć czemu te lalki im są mniejsze, tym cenniejsze :-)
OdpowiedzUsuńPeruka wygląda super, a pobitej buzi w ogóle nie widać. Piękna, ocalona lalka. Super!!!
Dziekuje <3 ma 40 cm ale jest osadzona nie na oryginalnym cialku. Podejrzewam ze jej oryginalne bylo mniejsze :)
UsuńNo troche ja podmalowalam zeby szramy nie byly bardzo widoczne :)