czwartek, 26 stycznia 2017

Lalka Wenecka... :)

Zupelnie nie wiedzialam jak zabrac sie do dzisiejszego posta ... :) Nie jestem przyzwyczajona do dlugich wywodow i mam nadzieje ze Was nie zanudze.. ;)

Dzisiaj jest dzien lalki weneckej i mam takowa :) Nie wiem jednak zupelnie nic o tej lalce , kto ja wykonal ani to kogo miala przedstawiac ... Ubrana jak na zdjeciach w zlotawy kostium ...zreszta zobaczcie same. Jest tez dosc zniszczona co oczywiscie nie moze swiadczyc o jej starosci jednak ma w sobie to cos co mnie zafascynowalo i wrecz zmusilo przed laty do zakupu.

Ciekawostka bylo to ze tak sie zapatrzylam na jego(lalka) twarz ze zupelnie przeoczylam wielkosc opisana w aukcji...spodziewalam sie wiec mniej wiecej 30 cm lalki. Jakie bylo moje zdziwienie i "szczekoopad" kiedy dostarczono ogromne pudlo w ktorym wygodnie siedziala sobie ta oto ok 80 cm lalka .


Teraz troche o kilku postaciach czesto wykorzystywanych do kreacji lalek weneckich:

Postaciami bardzo znanymi z histori komedii dell'arte sa: Pierrot , Colombina ale rowniez Arlekin ( Harlequin) przedstawianymi w roznoraki sposob.

I na przyklad przewaznie w sztuce przedstawiano Pierrota jako mezczyzne ( czasem chlopca) odzianego w bialy kostium z czarnymi guzikami oraz pomalowana na bialo smutna twarza. Z czasem z postaci zabawnego sluzacego przemienil sie w romantycznego kochanka. W XIX wieku stal sie glowna postacia pantomimy.

Obecnie czesto spotykam sie z inspiracja Pierrotem w sztuce ...przede wszystkim w lalkarstwie. Nie tylko postacie meskie ale rowniez dziewczece z umalowana na bialo twarza z lezka w oku i typowym stroju Pierrota.

Kolombina usługuje młodym damom. Nosi ona wiele różnych kostiumów, poczynając od zwykłego stroju pokojówki aż do fantastycznego, białego kostiumu, jaki zachował się w pantomimie. Jest zuchwała, dowcipna i kocha lub jest kochana przez Arlekina.

Arlekin( Harlequin): postac blazna w czarnej masce odzianego w kostium zszyty z kolorowych trojkatow albo rombow.Dla jednych jest bozkiem zlodzieji i zebrakow inni znajduja w masce zwiazek z rzymskimi ,afrykanskimi niewolnikami...


*******
Ja w sumie nie lubuje sie w tych postaciach na tyle zeby je zbierac...Choc po cichu marzy mi sie custom jakiejs Monster High na Pierrota :)

Jednak moja lalke wenecka kupilam  bo skojarzyla mi sie z  Karnawalem Weneckim i jego niesamowitymi maskami...

Bardziej przemawiaja do mnie wlasnie te maski i ich geneza w starozytnej sztuce i teatrze. Moglabym godzinami przegladac zdjecia z weneckiego karnawalu gdzie nie ma ludzi tylko "zywe" lalki ktorych uczuc nie da sie dojrzec za maskami...Gdzie oczy to jedyny klucz do duszy czlowieka...

Moja lalka  jest naprawde niesamowita ...choc przyznam szczerze ze nieco przeraza moja coreczke...






20 komentarzy:

  1. Prześwietny chłoptaś! Wygląda magicznie. Może nieco strasznie, ale jest naprawdę fantastyczny. Twarzyczkę ma powalającą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny! A jak córeczka woli trzymać się od niego z daleka - tym lepiej!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 No troche ja przeraza ale i tak musi u niej w pokoju byc bo ja zostalam bez "ziemi" ...czyli oddalam swoj pokoj/pracownie synkowi i lalki sa po roznych miejscach ;)

      Usuń
  3. Trzeba przyznać, że niesamowity. Myślę, ze w realu robi jeszcze większe wrażenie przy tej wielkości. :)
    Pomysł z customem bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak jest naprawde piekny <3 Ja moglabym sie na niego patrzyc bez konca :)

      Usuń
  4. Wow !!! ale Ci się rodzynek trafił !!!
    Ja zbieram Pierroty od jakiś 15 lat i kocham je miłościa wielka :) udało mi się już przygarnąć ponad 200 ;/ dużo nie powiem , ale nadal mi mało :)
    Przez te wszystkie lata nie znalazłam nikogo kto darzyłby je taką samą atencją :/ niestety informacji o nich tez jak na lekarstwo :/ ale cóż i tak je kocham :)
    Takiego pana jak Twój jeszcze nie widziałam, jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 Oj tak i zaluje nawet ze jego braciszka sobie odpuscilam ...byl ciut inny ale rownie piekny :) Jestem ogromnie ciekawa Twojej kolekcji !!!

      Usuń
  5. Wow! Śliczna ta lalka wenecka. Ja akurat nie mam tego typu ani jednej, ale mi się bardzo podobają. Twoja ma świetne detale i kolorystykę. Przeraża córkę powiadasz? Ja jak byłam mała to się bałam filmów serii Puppet Master:) Bardzo miło je wspominam:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 Ja za to nie cierpialam filmu: "O czym szumia wierzby" a teraz patrzac z perspektywy czasu to film jest genialny :)

      Usuń
  6. Piękna, godna podziwu postać!

    OdpowiedzUsuń
  7. ... najpiękniejszy, jakiego widziałam !!!! :):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna lalka - po prostu szczęka mi opadła - kocham takie śliczności !!! U mnie gości pierrot. którego kupiłam bez ubrania. ma porcelanową głowę, ręce i nogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 Ela to pokaz koniecznie !!! Napewno jest sliczny :)

      Usuń
  9. spojrzenie spod przymkniętych powiek intryguje -
    i choć ja nie darzę atencją pierrotów ani Ich
    dalszych i bliższych "krewnych" - muszę przyznać,
    że Twój domownik zaciekawił mnie niezwykłym jednak
    jak na mężczyznę manicurem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Urszula, what a beautiful doll. I have been to Venice but never to the Venetian carnival--which this doll reminds me of. He is absolutely stunning!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziekuje za odwiedziny i kazde mile slowo komentarza :*