Witajcie,
wlasnie zauwazylam ze juz cale wieki minely od ostatniego posta. Nie mam czasu na blog bo czesciej zagladam na FB i nawet zastanawiam sie nad tym zeby zamknac blogi ale troche mi szkoda bo sa jak taki katalog moich zbiorow.
Dlatego postanowilam sie ciut bardziej uaktywnic..zobaczymy czy sie uda.
Dawno nie pokazywalam nic z moich starych lalek. A kolekcja mimo ze "zamknieta" z braku miejsca intensywnie sie rozrasta...
Dzis pokaze wam cudo , o ktorym juz dawno marzylam. Dlatego kupilam :)
Prawie kazda lalka jaka kupuje jest w stanie do renowacji i trzeba ja odpucowac. Jednak po wszelkich zabiegach mozna sie zakochac :)
Oczywiscie nie kazdy jest milosnikiem tego typu lalek jednak dla mnie sa one czescia historii i w moich oczach przepiekne :)
Armand Marseille Puppe Germany 990 A. 13.M ok 57 cm .Typ ciala : stojace,
Mam nadzieje ze tez zlapie Was za serce
Pozdrowienia :)
Ja bym się bała takiego wziąć do ręki, jeszcze bym zepsuła.
OdpowiedzUsuńUj tam zaraz zepsula ;) One z pozoru takie delikatne ale skoro zdolaly przezyc wojne to wziecie na rece by im nie zaszkodzilo <3
UsuńKocham oglądać takie cudeńka! Są przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 Ja tez uwielbiam je ogladac gdzie tylko sie natkne w sieci <3 Podpatruje ubranka i buty i ogolnie wszystko ;) Kiedys mialam kupic tylko jedna zeby sobie poogladac i zlapalam bakcyla lalek antycznych :) <3
UsuńCudna lala.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo <3
UsuńZłapała mnie za serce :-) Fajniusia jest :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 Oj mnie tez trzyma za serce :)
UsuńWlasnie mowilam dzis mojej mamie ze moglabym obejsc sie zupelnie bez TV...moglabym ustawic sobie fotel na przeciwko moich lalek i milo i bez znudzenia spedzilabym kilka godzin gapiac sie tylko na nie :D
Jaka wspaniała lalka z historią! Czasami zastanawiam się nad losami lalek, które pewnie przez wiele rąk przeszły nim trafiły w moje, ale zapewne historia Twojej jest znacznie bogatsza. Lalka jest urocza, ma słodką dziurkę w bródce :)
OdpowiedzUsuńOj tak <3 lalki z drugiej ,trzeciej albo jeszcze kolejnej reki sa pelne historii i wspomnien. Ja takie uwielbiam bardziej niz nowe <3
UsuńTak ta dziurka w brodzie jest urocza :D
Wspaniały i cenny nabytek! Choć sama nie zbieram takich lalek, to cenię je jako małe dzieła sztuki. Może nie takie małe. ;) I ogromnie podziwiam wszystkie osoby, które potrafią przywracać takim zabytkom świetność.
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 No trzeba miec do tych lalek serce. Na samym poczatku nie rozumialam co ludzie w nich widza...it stare zniszczone lalki... Ale jak zdecydowalam sie kupic moja pierwsza zeby ja poogladac i zrozumiec ich urok to zakochalam sie...one maja cos z epoki ,w ktorej powstaly...Sa przepiekne <3
UsuńBardzo sie ciesze jesli moge tym najbardziej zniszczonym dac nowe zycie <3
nie są to lalki "moje"
OdpowiedzUsuńale ta ma przeuroczo
rozbrajająco niewinną
minkę - do zakochania!
One mama jo cos co lapie za serce <3
UsuńOgromnie się cieszę, że udało Ci się ją zdobyć. :) Choć to nie moja bajka, to uwielbiam je oglądać u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo <3 <3
UsuńObraz takiej sympatycznej laleczki zawsze wywołuje u mnie wspomnienia...
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam podobną i za wszelką cenę chciałam czesać jej włoski, co było niewykonalne, niestety!
Pięknie ją odnowiłaś i widzę jak cieszy się z pobytu u Ciebie, Uleńko ♥
Oj szkoda ze jej nie masz <3 Ja takich starych nigdy nie widzialam u nikogo ani sama nie mialam. Ciesze sie ze moge miec swoja mala kolekcje i sie nimi zachwycac i dotykac kiedy chce <3 :)
UsuńTyle piękna 😍
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńTyle piękna 😍
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje <3 <3
Usuń