środa, 18 lutego 2015

Princess and the Pauper jeszcze raz ... ;)

Wybaczcie ze ostatnio malo mnie widac i nie zagladam na wasze blogi ale zalatana jestem. mamy ferie i myslalam ze bedzie wiecej czasu na wszystko a to figa z makiem... latam tylko po lekarzach z dziecmi i nadrabiam zajeglosci szkolne... Ale jak tylko lapne ciut czasu to nadrobie rowniez zaleglosci blogowe :*

Dzis jeszcze raz temat Ksiezniczki i Zebraczki w wykonaniu Kelly Club Doll z 2004 roku  Tym razem udalo mi sie trafic na ksiezniczke w stroju slubnym...

Przyznam ze choc sama lala  byla w bardzo dobrym stanie to ubranko mnie po prostu przerazilo. Rekawy odlazly... wysnuly sie co wygladalo okropnie.  No ale zabralam sie najpierw za delikatnie pranko a potem naprawilam jak moglam wstawiajac malukie koronkowe wstawki ;) Wymienilam tez wyswiechtany kwiatek na paseczku...jest ciut wiekszy ale trudno sie mowi ;)

Zebraczce w stroju slubnym dorobilam z tego co znalazlam w domu wianek i welon.Kwiatki sa co prawda za duze ale dopuki nie znajde czegos lepszego to tak zostanie ;) Przesylam pozdrowienia :)


19 komentarzy:

  1. I to jest właśnie jeden z powodów, dlaczego nie zbieram księżniczek Kelly. Delikatne jak mgiełka, zupełnie nie dostosowane do zabawy sukieneczki. Choć jak patrzę na te dwa słodkie pyszczki, to trochę żałuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zalezy jak sie dziecko bawi... Moja coreczka jesli juz sciaga ubranka z lal to bardzo ostroznie i rzadko.Potem ubiera jedelikatnie i jak nowe ida na polke.A jak przychodza kolezanki to masakra....zdzieraja te ubrania i potem szukamy po calym domu zeby skompletowac stroj; a czasem nawet zeby ta lalke znalezc... Ja nie zaluje ze ja kupilam...Takie wyzwania naprawcze sa czasem bardzo satysfakcjonujace :) Jedynie stroj nie jest juz oryginalny ale co tam ;)

      Usuń
    2. Cóż, dzieci mają różne temperamenty, a przebieranie jest nierozerwalnie wpisane w zabawę. Bywa, że rzepy dają w kość, bo wczepiają się w koronkę, a dziecko nie ma umiejętności, żeby to delikatnie odczepić. Wiesz, ja zwykle nie winię dzieci, jeśli już - to rodziców, że dają małym dziewczynkom lalki, którymi jeszcze nie powinny się bawić i że nie uczą, jak obchodzić się z delikatną zabawką. Jak słucham znajomych, to odnoszę wrażenie, że panuje przekonanie, iż
      wszystkie współczesne zabawki są nietrwałe. A przecież kiedyś dziewczynki miały porcelanowe lale. Jak zabawka się psuła - to się naprawiało, dzisiaj się wyrzuca i kupuje nową.

      Usuń
    3. Tak to prawda nie zawsze dziecko sobie radzi z np. rzepem i ubranko moze sie zniszczyc.Jednak duzo wynika tez ze sposobu w jaki sie dziecko bawi. Czasem trzeba mu uswiadomic ze cos sie moze zniszczyc i potem bedzie smutno bo lala nie bedzie miala sie w cos ubrac...Ja nie idealizuje moich dzieci ale nawet kiepskiej jaklosci zabawki przetrwaly u nas w dobrym stanie. Czesto kupuje moim dzieciom zabawki z drugiej reki bo to zabawki z dusza :) Od razu im uswiadamiam i uswiadamialam ze to sa juz rzeczy ktorymi ktos sie bawil i ktore ktos kochal dlatego trzeba sie z nimi dobrze obchodzic. A juz po filmie Toy Story to nawet nie trzeba bylo tlumaczyc ;)

      Usuń
  2. Jak zwykle ciemna podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie naprawiłaś, nikt by nie zgadł, że nie oryginalny. Ja tam nie przykładam wagi do strojów, chyba że lalka wyraźnie etno. Często bardziej podobają mi się przebrane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) Oj ja lubie miec lalki ,ktore kolekcjonuje w oryginalynch ubrankach ;) Jedynie te ,ktore sa przeznaczone na custom dostaja i nowe ubranie ,i nowy wyglad :)

      Z naprawy jestem bardzo zadowolona... pamietam jeszcze jak wygladala przed ...

      Usuń
  4. Obie są słodziutkie. Fajnie, że udało się uratować sukienkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie Ci to wyszło ! W życiu nie powiedziałabym, że coś było dorabiane :-) obie są urocze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. odnośnie księżniczki - to wspaniale ! Daj znać kiedy mam Ci zrobić przelew :-)
      Buziaki!

      Usuń
    2. Dziekuje :) Napisalam maila :)

      Usuń
  6. Dziewczynki wyglądają tak delikatnie i są naprawdę śliczne! Ubranko naprawiłaś bezbłędnie, wcale nie widać różnicy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo delikatna:) Ciemna jednak podoba mi się bardziej - jest bardziej wyrazista:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widać nawet że ubranko jest naprawiane :) Dobra robota.
    Obie lalki są prześliczne ale najbardziej podoba mi się ta blondynka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje :) Ja patrze na nie i sama nie wiem ,ktora podoba mi sie bardziej ;) cos jest w tych laleczkach :)

      Usuń

Bardzo dziekuje za odwiedziny i kazde mile slowo komentarza :*