Moja ukochana Christie z 1977 roku na moldzie superstar. Sama nie wiem jakim cudem udalo mi sie ja zdobyc... ale jest i cieszy moje oczy :) Lalki afro naleza do moich ulubionych choc i inne zajmuja wysokie miejsce w moim sercu.
Nie mam do niej niestety (narazie) oryginalnej sukienki i stoli ale kto wie moze kiedys sie uda dokupic :) W tej chwili paraduje w rownie pieknej kreacji .
Przesylam moc pozdrowien prezentujac moja Christie :*
sliczna lalunia
OdpowiedzUsuńwspaniała! Kocham panny AA!
OdpowiedzUsuńCiemnoskóra Superstarka - niesamowita!:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście urocza z niej panna! Śliczna buzia, włosy i ta cytrynowa kreacja! Wspaniała!
OdpowiedzUsuńWspaniała! I jakie ma świetne włosy ze złocistymi pasemkami :-)
OdpowiedzUsuńPięknie jej w tym żółtym :D
OdpowiedzUsuńaż nie do uwierzenia :DDD
OdpowiedzUsuńO, dosłownie czarna perła! Trudna do zdobycia! Ale jaka ładna!
OdpowiedzUsuńAleż piękna :))))))
OdpowiedzUsuńJest słodka. I pięknie jej w tej żółtej sukni. Pierwszy raz widzę Superstarkę AA (chyba), w realu jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńKreację ma piękną i sama jest piękna.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
superstar w tym kolorycie wygląda niezwykle egzotycznie:)
OdpowiedzUsuńVery pretty doll and very pretty dress you've made for her!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziekuje <3 ciesze sie ze wam sie podoba :) ja jestem mega szczesliwa ze ja mam :)
OdpowiedzUsuńThank you very much April_n_paris
Ech, też jest na mojej liście chciejstw :) albo jako SuperStar albo jako SuperSize :)
OdpowiedzUsuńoj tak ona jest piekna w obydwu wariantach <3
Usuń