Witajcie,
dzis znow mold Steffie w utrwalony w pieknej glowce Bride Tracy z 1982 roku.
Cudna, niezwykle delikatna lalka, ktora oryginalnie wystepowala w innej slubnej sukience. Niestety do mnie dotarla bez ubrania albo w czyms zastepczym dlatego odzialam ja w cos co moim zdaniem jeszcze bardziej podkresla jej niezwykla urode.
Pozdrawiam serdecznie :)
absolutne cudeńko!
OdpowiedzUsuńbędzie mi się śniła ♥
Dziekuje <3
UsuńUff ... nadrobiłam zaległości . Najbardziej podobają mi się te z lat 80 może dlatego , że to lata mojej młodości ... wszystkie mają to coś a każda jest ładna i inna . Podoba mi się Twoja kolekcja lalek jest imponująca widać , że to one są Twoją pasją . Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje <3
UsuńŚliczna, masz oko do eterycznych lalek :-) Przydałby jej się welon...
OdpowiedzUsuńdziekuje < welon trzyma w reku :P
UsuńŚliczna panna młoda. Ma bardzo delikatne rysy i przesliczny kolor oczu. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńZakochałam się w niej...znowu ten mold będzie mi zaprzątał głowę, to pewne!
OdpowiedzUsuńOna jest naprawde piekna a mold Steffie ponadczasowy <3
UsuńOna ma takie nostalgiczne spojrzenie. Bardzo mi się podoba i odziałaś ją świetnie.
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńAch, te piękne oczy szmaragdowe... taki delikatny makijaż. Piękniejsza niż niejedna blondyna ☺
OdpowiedzUsuńTo prawda <3 Wyjatkowa lalka :)
Usuń