niedziela, 17 maja 2020

Armand Marseille antique doll... Germany 990 A. 13.M ok 57 cm

Witajcie,

wlasnie zauwazylam ze juz cale wieki minely od ostatniego posta. Nie mam czasu na blog bo czesciej zagladam na FB i nawet zastanawiam sie nad tym zeby zamknac blogi ale troche mi szkoda bo sa jak taki katalog moich zbiorow.

Dlatego postanowilam sie ciut bardziej uaktywnic..zobaczymy czy sie uda.

Dawno nie pokazywalam nic z moich starych lalek. A kolekcja mimo ze "zamknieta" z braku miejsca intensywnie sie rozrasta...

Dzis pokaze wam cudo , o ktorym juz dawno marzylam. Dlatego kupilam :)


Prawie kazda lalka jaka kupuje jest w stanie do renowacji i trzeba ja odpucowac. Jednak po wszelkich zabiegach mozna sie zakochac :)

Oczywiscie nie kazdy jest milosnikiem tego typu lalek jednak dla mnie sa one czescia historii i w moich oczach przepiekne :)

Armand Marseille Puppe Germany 990 A. 13.M ok 57 cm .Typ ciala : stojace,


Mam nadzieje ze tez zlapie Was za serce


Pozdrowienia :)




22 komentarze:

  1. Ja bym się bała takiego wziąć do ręki, jeszcze bym zepsuła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uj tam zaraz zepsula ;) One z pozoru takie delikatne ale skoro zdolaly przezyc wojne to wziecie na rece by im nie zaszkodzilo <3

      Usuń
  2. Kocham oglądać takie cudeńka! Są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 Ja tez uwielbiam je ogladac gdzie tylko sie natkne w sieci <3 Podpatruje ubranka i buty i ogolnie wszystko ;) Kiedys mialam kupic tylko jedna zeby sobie poogladac i zlapalam bakcyla lalek antycznych :) <3

      Usuń
  3. Złapała mnie za serce :-) Fajniusia jest :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 Oj mnie tez trzyma za serce :)

      Wlasnie mowilam dzis mojej mamie ze moglabym obejsc sie zupelnie bez TV...moglabym ustawic sobie fotel na przeciwko moich lalek i milo i bez znudzenia spedzilabym kilka godzin gapiac sie tylko na nie :D

      Usuń
  4. Jaka wspaniała lalka z historią! Czasami zastanawiam się nad losami lalek, które pewnie przez wiele rąk przeszły nim trafiły w moje, ale zapewne historia Twojej jest znacznie bogatsza. Lalka jest urocza, ma słodką dziurkę w bródce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak <3 lalki z drugiej ,trzeciej albo jeszcze kolejnej reki sa pelne historii i wspomnien. Ja takie uwielbiam bardziej niz nowe <3

      Tak ta dziurka w brodzie jest urocza :D

      Usuń
  5. Wspaniały i cenny nabytek! Choć sama nie zbieram takich lalek, to cenię je jako małe dzieła sztuki. Może nie takie małe. ;) I ogromnie podziwiam wszystkie osoby, które potrafią przywracać takim zabytkom świetność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 No trzeba miec do tych lalek serce. Na samym poczatku nie rozumialam co ludzie w nich widza...it stare zniszczone lalki... Ale jak zdecydowalam sie kupic moja pierwsza zeby ja poogladac i zrozumiec ich urok to zakochalam sie...one maja cos z epoki ,w ktorej powstaly...Sa przepiekne <3

      Bardzo sie ciesze jesli moge tym najbardziej zniszczonym dac nowe zycie <3

      Usuń
  6. nie są to lalki "moje"
    ale ta ma przeuroczo
    rozbrajająco niewinną
    minkę - do zakochania!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogromnie się cieszę, że udało Ci się ją zdobyć. :) Choć to nie moja bajka, to uwielbiam je oglądać u Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obraz takiej sympatycznej laleczki zawsze wywołuje u mnie wspomnienia...
    Kiedyś miałam podobną i za wszelką cenę chciałam czesać jej włoski, co było niewykonalne, niestety!
    Pięknie ją odnowiłaś i widzę jak cieszy się z pobytu u Ciebie, Uleńko ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szkoda ze jej nie masz <3 Ja takich starych nigdy nie widzialam u nikogo ani sama nie mialam. Ciesze sie ze moge miec swoja mala kolekcje i sie nimi zachwycac i dotykac kiedy chce <3 :)

      Usuń

Bardzo dziekuje za odwiedziny i kazde mile slowo komentarza :*