Witajcie,
juz 4 miesiace minely od ostatniego postu eh... lalek mam na peczki do pokazywania ale jakos nie moge sie zmobilizowac.
Dzis jedna z moich Bratz: Sasha
Ne pamietam z jakiej jest serii ale jako ze kocham wszelkie afro to i ta przygarnelam swego czau.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje ze choc troszke sie Wam spodoba
Mam nadzieję, że to tylko chwilowa niemoc twórcza, bo bardzo fajnie jest czytać twój blog.
OdpowiedzUsuńZa Bratz nie przepadam, ale podoba mi się stylizacja. Widać, że to przebojowa dziewczyna. :)
Pozdrawiam ciepło.
Takiej Bratz jeszcze nie widziałam! Też mi się podoba jej ubranko: sukieneczka, biała kurteczka, torebeczka i buty! Super dziewczyna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię, Uleńko, bardzo serdecznie ♥
bardzo urocza!
OdpowiedzUsuńŚliczna panna. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, istnieje bardzo nikłe prawdopodobieństwo, że jakaś Bratz mi się kiedyś spodoba. Rozumiem niemoc, bo i mi coraz ciężej zabrać się za cokolwiek. Taki lockdownowy marazm :/
OdpowiedzUsuńCiekawa panienka, choć jestem przekonana, że z Twoimi zdolnościami zrobiłabyś ją jeszcze fajniejszą i naturalniejszą. Co do pisania na blogu - powinno sprawiać radość, po to ono jest. Życzę zatem, aby wena wróciła. Buziaki.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! Nigdy takiej nie widziałam, zatem nie podpowiem Ci "who's that girl" ;-) Rozumiem brak napędu. Już rok trzymają nas w zamknięciu, a społeczeństwa zamiast być zdrowsze - nabawiły się dodatkowo depresji :-((( I końca tego cyrku nie widać :-(
OdpowiedzUsuńFajny okaz:) Sama z sentymentem wspominam moje Bratz, ale nigdy nie miałam czarnoskórej lalki z tej serii. Twoja wygląda tak fajnie że mam ochotę znów taką pannę przygarnąć.
OdpowiedzUsuńMnie szczerze zachwycają jej włosy i kurteczka. Bratz wszelakie bez wyjątku są przeciwnym biegunem do moich zainteresowań, chyba najdalej z wszystkich lalek. Chętnie za to zobaczyłabym przemalowaną kolejną jolinkę albo (po raz pierwszy ?) paolę reinę :)
OdpowiedzUsuńOj, mam to samo, kiedyś martwiłam się co pokażę, a teraz się stresuję kiedy pokażę? ;)) Też lubię wszelkie afro. Brakuje mi AA wśród moich Bratzek, mam tylko ciemną Livkę, którą bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie Cię rozumiem, mnie również ciężko coś opublikować i ten stan trwa już pół roku, a lalek przybywa :)
OdpowiedzUsuńNiewiele wiem o Bratz, więc cieszę się, że o nich napisałaś. To ciekawe lalki, choć zgubienie ich obuwia bywa jeszcze bardziej przykre niż w przypadku Barbie :)