wtorek, 17 marca 2015

Vintage Midge... :)

Midge z lat 60 tych. Moja podniszczona ale z dusza :) Pozdrowienia :)



20 komentarzy:

  1. Porównując do współczesnej wersji widać, że wizerunek Midge przeszedł dłuuugą drogę, na szczęście z happy endem;) Gratuluje tak unikatowego nabytku!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie dzisiejsza Midge ma urode ,ktorej wczesniejsza nie miala ;) Mimo to bardzo mi sie podoba i ma w sobie to cos co maja tylko stare lalki... Bardzo dziekuje :)

      Usuń
  2. Kurcze, ale coś jej się z oczami stało!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocza i bardzo ładnie ją wystylizowałaś :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) Nie stylizowalam jej ...Zostawilam ja w ubraniu w ktorym ja kupilam ;) Pozdrowienia :)

      Usuń
  4. zazdroszczę, lalka warta posiadania, mimo zeza i nietuzinkowej urody!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) Nietuzinkowa uroda to bardzo dobre okreslenie ;) Na pewno tez kiedys na nia trafisz!!!

      Usuń
  5. Bardzo ładna! Ma duszę i to jest najcenniejsze :-)
    Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) O tak zdecydowanie lalka z dusza ! Buziaki :)

      Usuń
  6. Jest cudna, kocham stare lalki. Mają w sobie to coś. Sukieneczka jest śliczna. Gratuluję nabytku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa uroda dość specyficzna, ale adekwatna do czasów pochodzenia lalki :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie :) lala wyglada jakby wyskoczyla z wehikulu czasu ;) Rowniez pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Ojej <3 Zazdraszczam! w pozytywnym sensie oczywiście :) GRATULUJĘ takiej zdobyczy! To piękna ozdoba Twojej kolekcji :) Mam nadzieję, ze też kiedyś na nią trafię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie przywodzi na myśl Pippi w pełnoletniej wersji :)
    taka Fizia Pończoszanka z trwałą ondulacją ;D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziekuje za odwiedziny i kazde mile slowo komentarza :*