Lalki lubia przebywac stadnie ...tego uczy sie bardzo szybko kazdy kto kupujac jedna lalke nagle spostrzega ze jest w jego posiadaniu nagle cala ich gromadka :)
Tak tez bylo ze mna...w ogole nie zwracalam jakiejs szczegolnej uwagi na Barbie az dowiedzialam sie przed 10 laty ze urodze coreczke :) Jeszcze jej na swiecie nie bylo jak juz nabylam 3 pierwsze przedstawicielki firmy Mattel :)
Do dzis pamietam z jakim namaszczeniem nioslam te kartoniki do kasy ;) Mam te lalki do dzis szkoda tylko ze pozwolilam mojej wtedy malolacie rozpakowac je bo pogubila akcesoria i polamala kolczyki.
Mam do nich ogromny sentyment i kiedys je tutaj pokaze :) Nie bede pisala szczegolow bo dzis post o innych lalkach ,ktore wlasnie lubia przebywac w stadzie...jedynie nadmienie ze to Summer , Lea i Christie :)
***
Dzis laleczka o ,ktorej swego czasu marzylam az w koncu zrzadzeniem losu ja wymarzylam... zeby bylo ciekawiej to od chwili w ktorej ja dostalam nagle widzialam ja na kazdym doslownie kroku... Powstrzymywalam sie jak nie wiem co ale i tak mam ich az 4 bo az mnie serce bolalo zeby ktos inny kupil je za tak okazyjna cene :)
1975 Standard Barbie (Europa) -mold Steffie .Barbie produkowana tylko w Europie. Jak wyczytalam na innych blogach wydana w latach 70tych jako tania i ekonomiczna wersja. Dzis dosc ciezko je dostac .
Cialo sztywne i z dosc marnego plastiku ale tak cudnie i delikatnie wymalowana ze moglabym wpatrywac sie w nia bez konca :)
Moje ubrane w to co wygrzebalam w moich zasobach :)
Dzis tylko 2 zdjecia w swietle lampki ale jutro postaram sie zrobic nowe fotki w swietle dnia i dolozyc :)
Pozdrawiam was serdecznie :)
Obiecane kilka zdjec w swietle dnia :)
Te stare Barbie mają wiele uroku i w ogóle nie przeszkadza, że są sztywne. Taka już ich natura. :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. U nich mi nie przeszkadza brak artykulacji, choć gdyby miały :))) - no, ale to ja już mam takiego "kręćka artykulacyjnego" i u mnie wszystkie mogłyby się ruszać!
UsuńPozdrawiam i chętnie obejrzę ich zdjęcia przy naturalnym świetle :-)
Dziekuje :) O tak te retro barbie maja cala mase uroku osobistego :)
Usuńmnie nie przeszkadza ze sa sztywne jak sztachety w plocie bo w sumie nie robie im sesji zdjeciowych :) gdybym jednak miala je obszywac, przebierac i obfotografowywac to bylby lekki zgrzyt...
Piękne mają buzie, bardzo lubię te oszczędne makijaże u starszych Basiek, dzięki temu wyglądają bardzo naturalnie :) Piękne stadko, niby wszystkie takie same, a każda inna :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Szczegolnie ta jedna Barbie ma tak ladny delikatny malunek twarzy. Chyba nei spotkalam sie z zadna inna lalka ,ktora by mnie w tak mily sposob oczarowala :) Prawda...? Kazda inna choc jak sama zauwazam swie maja wyrazistrzy koloryt oka(czarny) a dwie maja delikatny(brazowy) Ciekawe skad ta roznica wynika ...
UsuńGenialne są ! Uwielbiam starsze Barbie - mają w sobie ten nieodgadniony urok, którego brak tym nowszym modelom <3
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 Oj dla mnie sa rowniez wyjatkowe !!Choc musze przyznac ze czasem tez mnie mecza te wszystkie lalki ;)
Usuńmoja faworytka to ta w sukience w paski...:) ale wszystkie są śliczne i bardzo ładnie ubrane. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTez ja lubie ale u mnie ma 2 miejsce zaraz po tej w balym Spodnium. Pozdrawiam rowniez ja :)
UsuńLubię te starsze Barbie, mają takie miłe buzie.
OdpowiedzUsuńOj mile to prawda <3 <3
UsuńCudowne, taka retro słodycz:) Muszę odgrzebać moją biedną standartkę:)
OdpowiedzUsuńOj koniecznie!!!Jak tylko wygrzebiesz to koniecznie podziel sie zdjeciami na blogu! Plizzzzzz !!!!
UsuńThey all have such sweet faces. It's interesting to look back in time at these older dolls. I particularly like the doll with the orange and hot pink dress. Very fashion forward!!!
OdpowiedzUsuńThank you :) Yes it's true. I think that's why I collect these dolls. They are a beautiful memory of the past :) Yeah, this pink dress is unique <3
UsuńSUUUPER !!! :)
OdpowiedzUsuńJa też nabyłam jedną przed narodzeniem córeczki ;) jak już wiedziałam, że raczej córa będzie :) Ani się obejżałam, jak i ona zaczęła ją przepierać i się nią bawić :)Pewnego dnia wyciągnęłam ją z szafy z pudełka i jej pokazałam i było "ŁOOO! jaka ładna" :)Do dziś jest i dba o nią, tylko kolczyk się też ułamał :( ale to przypadkowo (delikatne chyba były) :(
Śliczna KOLEKCJA :)
Pozdrawiam :)
historyczne laleczki... świetna kolekcja :) ubranka też bardzo mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Ta w pasiastej sukience jest moja ulubiona.
OdpowiedzUsuńNapisałaś o początkach barbiowego hobby i tak się zastanowiłam nad swoją lalkową historią i po prostu nie potrafię jej początków wpleść w żadne wydarzenia. jak to się stało, że nie pamiętam? Ciekawe.
Buziaki!:))
śliczne laleczki
OdpowiedzUsuńUrocze! Starsze Barbary są zacne! I bardzo stadne ;)
OdpowiedzUsuńJej, jakie one mają piękny mold!! Masz piękne przedstawicielki z tego okresu!! zdecydowanie muszę uzupełnić kolekcję o jedną z nich :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że o nich przypomniałaś ... ostatnio porzuciłam Barbie na rzecz innych lalek ...
O, rany! Ja mam 1 sztukę od 6. lat i się cieszę jak nawiedzona ;-) A U Ciebie widzę czworaczki ;-D. A do tego, choć każda jednakowa, to jednak... inna. Kolor plastiku, farb i poszczególnych detali makijażu.
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I like very much these vintage dolls. Great pics. Keep in touch
OdpowiedzUsuńPrześliczne mordki. Marzy mi się taka. :)
OdpowiedzUsuńNiezwykłe są :-) jest w nich tyle czaru i tak przyjemnie się na nie patrzy! Gratuluję tylu kawałków barbiowego piękna/pożądania ;-) i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOstatni przygarnęłam jakąś taką, ale ni jak mi nie leży :(
OdpowiedzUsuńCześć, nominowałam Cię do Nagrody "Liebster Award". Mam nadzieję, że weźmiesz udział w zabawie. Po szczegóły zapraszam na mojego bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo dziekuje :)
UsuńPiękne stadko uzbierałaś. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Wam wszystkim <3 <3
OdpowiedzUsuń