Skonczylam ja ...albo siebie... juz sama nie wiem dokladnie ;) Nie wiem co jest nie tak z moim MSC ale zaczynam podejrzewac ze wpadla w moje rece jakas feralna seria ,ktora powinna miec etykiete mocno blyszczacy... a nie matt.
Moja Raquelle swieci sie jak lampki na choince i zdjecia przy oswietleniu nie wychodza wogole :( Musze chyba kupic kolejny spray i miec nadzieje ze tym razem dostane cos co matuje a nie tylko utrwala na wysoki polysk.
Zdjecia robione w slabym swietle ale mam nadzieje ze cos uda sie zobaczyc :)
Pozdrawiam serdecznie :)
E tam! Fajnie wyszły ujęcia ;-)
OdpowiedzUsuńteraz wygląda jakby była uchodźcą z Izraela ;-)
Dziekuje :)
UsuńNo zaraz uchodzca...no moze po prostu turystka.. ;)
Niesamowita głębia oczu! Jak Ty to robisz? Powalający wzrok!
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 No nie wiem samo jakos sie robi ;) Ja mialam calkiem inna wizje... ale wyszlo inaczej ale pocieszam sie ze mam duzo lalek do zepsucia... ;)
UsuńPotwierdzam swoje zdanie z poprzedniego posta ..... jest rewelacyjna !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńŚliczna!!! Co z tego, że się błyszczy? W końcu mamy wreszcie zimę, a ona nie wychodzi z domu bez kremu na delikatnej buźce ;-)
OdpowiedzUsuńDziekuje <3 O tak to bardzo dobry pomysl :) :) Jak to dobrze ze zawsze mozna znalezc jakies fajne wyjasnienie :D
UsuńUsta zrobiłaś jej piękne. Teraz wygląda jak żywa! Tak zrobiłaś foty, że błysku nie widać. Ja Ci powiem, że jak mi się lalkowe np. oczy błyszczą, to zawsze mam problem z robieniem zdjęć. Ty sobie poradziłaś po mistrzowsku. Widzę tylko lekki błyszczyk, który dodaje jej naturalności i sprawia wrażenie prawdziwej skóry.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
PS. A gdybym chciała domalować odpryśniętą farbę na kopytkach mojego konika Patisona, to myślisz, że ona się będzie trzymać bez zabezpieczenia lakierem, czy może zleźć i jeszcze zrobić bałagan z oryginalną farbą? Kupiłam sobie w sklepie akrylowe farbki i tak mi chodzi po głowie, żeby domalować te kopytka i może jeszcze przy nosku, ale nie chcę go zniszczyć:)
Dziekuje :) No robilam zdjecia w swietle dnia z lampa sie nei dalo..
UsuńMysle ze spokojnie mozesz pomalowac tylko farbami akrylowymi;nie powinno sie nic stac :)
teraz przywodzi mi na myśl
OdpowiedzUsuńciemnowłosą panienkę z
"Beverly Hills"
Masz na mysli Brende? No mnie tez sie z nia skojarzyla ;)
Usuńtak, Brenda - nie oglądałam tego serialu -
Usuńale twarz - zresztą uważam ładną - kojarzę :)
Ja troche ogladalam ale nigdy nie bylam wielkim fanem tasiemcow wiec zainteresowanie dosc szybko mi przeszlo ;)
UsuńSuper ! wygląda naprawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
UsuńOczy jak ocean i pełne usta zębów-bardzo urokliwa buzia. Faktycznie trochę się błyszczy, ale to na pewno od kremu z filtrem :-)
OdpowiedzUsuńjest cudowna!!!
OdpowiedzUsuńA wonderful job done, I love this face! About MSC: I read that the formula is changed, maybe that is the reason it is more shiny? Anyway, she looks lovely!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńMasz teraz jedyną i niepowtarzalną, a w dodatku śliczniejszą niż sztuczny oryginał, laleczkę. Super :)
OdpowiedzUsuńVery pretty result. She looks very European (in my opinion). You did an amazing job on the eyes which look very realistic!!!
OdpowiedzUsuńWyszła świetnie :) wygląda realistycznie i duuuużo lepiej niż było:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !!! :)
OdpowiedzUsuńOczy przepiękne :) Bardzo podoba mi się ta panienka.
OdpowiedzUsuńUrsuzla, I've tagged you for the Liebster Award. Feel free to participate. Instructions are on the current posting on my blog. Enjoy! April
OdpowiedzUsuńThank you very much <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziekuje za komentarze <3 <3
OdpowiedzUsuń