W zasadzie nie mam jakichs wielkich Wisch List ale ta lale jak tylko zobaczylam na blogach o tematyce Kelly/Shelly to zapragnelam...z calego serca... i jeszcze bardziej :) Wiadomo zapragnac to nie znaczy wcale miec...poszukalam na ebay ale cena zwalila mnie z nog a trzeba bylo doliczyc jeszcze przesylke z Australii...
Czasem kupuje tak daleko ale tylko wtedy jak bardzo mi zalezy i jak przesylka nie przekracza 15 euro a 30euro za sama przesylke nie dam i basta!!!
Tak wiec zdecydowalam zapomniec o tym marzeniu i oddac sie temu co tu i teraz ;) Jaka wiec byla moja radosc kiedy niespodziewanie trafilam na nia i to za kilka euro??? Cudowna Winter Lorena 2003
Mojej brakuje oryginalnych butow ale reszta jest w idealnym porzadku :) Przesylam moc pozdrowien :)
Kelly/Shelly miała ją na spotkaniu lalkowym -wpis mój -Październikowe Spotkanie Lalkowe - (widziałam, macałam) rzeczywiście jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńale one wszystkie są śliczne i urocze i tylko się nimi zachwycać :)))
Pozdrawiam :)
Tak pamietam :) One sa naprawde przesliczne!!Dziwie sie ze wczesniej tego nie zauważyłam :) Buziaki
UsuńOne dla mnie są przez cały czas takie same (nie pieję do nich)
UsuńSama nie wiem po co? kupiłam całe dwie sztuki ;)
widocznie bardzo chciały do mnie :)))
Ja wczesniej wogole nie zwracalam na nie uwagi...uwazalam za zlo konieczne wsrod lalek ;) moja coreczka miala wlasnie dwie Evi i jedna Paule i to jej wystarczylo. Ja odkrylam je dopiero teraz a ze uwielbiam wlasnie miniatury to padlo na podatny grunt ;)
UsuńNo jasne ze chcialy do Ciebie w koncu wiedzialy ze trafia do lalczynego raju :)
To jest typowy przykład na to, że jak mocno się czegoś chce - to się spełnia, choć z początku wydaje się to niemożliwe. I w dziedzinie lalkowania to się spełnia częściej niż w innych sferach życia:-)
OdpowiedzUsuńCos w tym jest :) W zasadzie to nawet nie rzucalam sie na jakies specjalne zakupy... po prostu kupilam to co bylo tanie i samo wpadlo mi w oczy ;) Bede musiala czesciej marzyc ;)
UsuńJest naprawdę słodziutka. :)
OdpowiedzUsuńSlicznie dziekuje :)
UsuńBardzo się cieszę, że udało Ci się ją zdobyć! :-) ja na swoją również wpadłam zupełnie przypadkiem i za stosunkowo, śmieszne pieniądze.. a też równie mocno o niej marzyłam.. tak więc musi coś w tym być! :D Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJa tez sie ciesze :) Czasami marzenia sie spelniaja wiec musimy byc dobrej mysli i dalej polowac na swoje wymarzone lalki ;) Pozdrowienia :)
Usuń