piątek, 2 stycznia 2015

Birdie z Zapf Creation

No nie moglam sie oprzec...i kiedys kupilam te trzy male "ptaszki".Sa to mini laleczki z Zapf Creation : Chou Chou Birdie. W sumie kupilam te laleczki zeby je zrepaintowac ale nie dostalam jeszcze pozwolenia wiec troche tak sobie postoja ;) Pozdrowienia :)






21 komentarzy:

  1. Śliczne maluchy :) i jakie mają cudne oczka :) Przepiękne :-)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatyczne maluchy i fajne sówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje ,zobaczymy czy uda mi sie je kiedys zrepaintowac ;) Mysle ze beda jeszcze fajniejsze :)

      Usuń
  3. Hello from Spain: Happy New Year. Fabulous purchases. Lovely babies. Nice pics. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello Marta, thank you!!! I wish you a Happy new Year too !!! Thank you for yor visit on my new doll blog. keep in touch

      Usuń
  4. jakie słodkości - do schrupania! najbardziej urzekła mnie trzecia
    panienka - czyli pierwsza od końca:)
    a w gumowych czapeczkach mogą śmiało wskakiwać do basenu!
    a te sówki to jakieś płyny do kąpieli czy zapachowe czy co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to akurat ta Ci sie podoba ,ktora ja wybieralam ;) Te pozostale dwie wybierala coreczka :) Ja juz widze je po repaincie bo tak to nie sa jakies szczegolne ;) Fajne maja te gumowe czapeczki a te sowki to maskotka na paluszek dziecka..nie sa zapachowe. same laeczkie sa malutkie mysle ze ok 12 cm. wiec i sowki ta maciupkie ;)

      Usuń
    2. gumowa pacynka? teatrzyk dla lal - odlot!

      Usuń
  5. Zdecydowanie najładniejsze maluchy z Zapf Creation. Widziałam je w sklepie przed Świętami, szukając prezentów dla dzieci. Nieśmiało się przymierzałam, ale ostatecznie zwyciężył zdrowy rozsądek i wyszłam z trzema zestawami klocków Lego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda???? Tez tak uwazam i bardzo podreczne :) Takie maluszki to latwiej wziasc ze soba na urlop i bawic sie nawet na plazy!!! Moja coreczka zawsze zabiera ze soba swoje podreczne zabawki :)

      Oj podziwiam ze zrezygnowalas!!! Ja chodzilam caly tydzien obok regalu az coreczka sie zlitowala i mowi ...no bierz mama.!!!...

      Usuń
    2. niestety - ja bym wybrała te niunie, a przynajmniej tę "ostatnią" -
      a lego - no cóż, czasem te klocki są tak malutkie, że można ich
      po prostu nie zauważyć - w co moja rodzina uwierzyłaby bez
      mrugnięcia okiem, bo ja i słonia w salonie potrafię przeoczyć :)

      Usuń
    3. ja tez przepadam za takimi nietuzinkowymi laluniami :) Slonia mowisz...???? gdyby ten slon mial glowe Raquelle albo Midge to napewno bys nie przegapila hahaha :*

      Usuń
    4. taaa, albo jakąś bijou - bo moje kieszonkowe zawsze
      muszę niesprawiedliwie dzielić pomiędzy lale, bijou i
      książki - korzystam z dobrodziejstw kilkunastu miejsc
      zwanych bibliotekami, więc książka jest zakupem
      mocno przemyślanym 2-3 razy w roku - bijou to mój
      totalny hopel - najczęściej ręcznie robione srebrne cuda
      od lat u tej samej zaprzyjaźnionej jubilerki - a lale - no właśnie
      - czasem wystarczy czyjś post i - jużem zarażona!

      Usuń
    5. Moj maz bardzo chcial mi kupic wielki bizuteryjny prezent z okazji okraglej rocznicy naszego slubu a ja oczywiscie ze wole lalke ;) Lubie bizuterie ale w pudelku...bardzo rzadko cos z tego nosze a mam duuuzo ;)

      Wirusa lalkowego lapie na okraglo ;)

      Usuń
    6. lalkę też bym wolała - zwłaszcza tonnerkę :)))
      ale że jestem mocno kolczykowa kobitka -
      bez kolczyków nawet Panu Listonoszowi
      nie otworzę drzwi i już!

      Usuń
    7. Ja tez lubie kolczyki :) W zasadzie w kolczykach to sie caly czas chodzi :) Az jestem ciekawa tej twojej wypasionej kolczykowej kolekcji :) Buziaki

      Usuń
  6. Też bym wolała te lale zamiast biżuterii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. beautiful!!!!

    www.borsadimarypoppins.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziekuje za odwiedziny i kazde mile slowo komentarza :*